Facebook, twórca blockchainowej waluty LibraCoin, napotyka kolejne już trudności przed planowaną w 2020 roku jej emisją. Tym razem na drodze do uruchomienia stablecoina stanęła Unia Europejska.
Front skierowany przeciwko LibraCoin mają tworzyć najważniejsze państwa członkowskie, które upatrują w nowej walucie wyjątkowego zagrożenia. W październiku miała odbyć się seria spotkań, podczas których przedstawiciele polityczni Francji, Niemiec, Włoch, Hiszpanii i Holandii wspólnie stwierdzili, że wprowadzenie do obrotu nowej kryptowaluty, sygnowanej przez korporację Marka Zuckerberga, należy uniemożliwić.
Strach przed destabilizacją
O sytuacji poinformowali amerykańscy dziennikarze na łamach gazety Politico. Odnosząc się do zdobytych przez nich informacji można odnieść wrażenie, że UE czuje się zaniepokojona osławionym już projektem, tak samo jak czuła się od początku wprowadzania innych usług związanych z technologią blockchain. Główną przyczyną tego stanu jest obecnie brak konkretnych regulacji w tym zakresie. Priorytetem Unii zawsze były bardzo skrupulatne obwarowania prawne każdego zagadnienia. W tym przypadku sprawa wymyka się częściowo spod kontroli. Unia będzie nieprzychylna kryptowalutom, tak długo jak sama dokładnie nie zapozna się z tematem.
Unicestwienie LibraCoin było już proponowane przez Francję, Niemcy i Włochy podczas październikowego spotkania krajów G7. Powodem miały być wątpliwości zgłoszone przez ministerstwa finansów dotyczące stablecoinów. Następnie, 22 października, dyrektor generalny ING Ralph Hamers zwrócił uwagę, że jeżeli projekt będzie rozwijany w Europie z wyłączaniem aprobaty władz, banki mogą zaniechać współpracy z Facebookiem. Byłoby to znacznym utrudnieniem dla LibraCoin, którego twórcy już teraz zmagają się z opublikowanymi przez bank centralny Zjednoczonego Królestwa warunkami, które muszą spełnić, by waluta mogła działać na jego obszarze.
Jak twierdzi Politico, podczas spotkania unijnych polityków, które odbyło się 28 października, urzędnicy postanowili nie tylko utrudnić wprowadzenie LibraCoin w krajach członkowskich, ale również uruchomić dodatkowe restrykcje. Ma to być całkowity zakaz nowej waluty, oraz zwiększenie presji na jej pomysłodawców, tak by zaprzestali prac nad nią.
Czy całkowity zakaz jest możliwy?
Jak twierdzi część europejskich dyplomatów Komisja Europejska może napotkać ogromne trudności z wprowadzeniem owych pomysłów w życie. Wymaga to bowiem bardzo dokładnego i szczegółowego uzasadnienia, a nie tylko wyrażania samych obaw co do efektu działalności Stowarzyszenia Libra. Niesie to jednocześnie konieczność stworzenia uniwersalnych przepisów, które można by w przyszłości stosować w podobnych sytuacjach, a nie jest to sprawa prosta i jednoznaczna. Ochrona osobistych interesów polityków musi w tym przypadku być poparta przez wyjątkowo racjonale argumenty dotyczące zakazu, tak by miały one w efekcie realny wpływ na otoczenie.
Według Politico należy poczekać do grudnia, kiedy to ma zostać opublikowane oświadczenie, z którego możemy dowiedzieć się większej ilości szczegółów co do dalszego rozwoju sytuacji. Prawdopodobnie jednak, ma ono nawoływać do wyłączenia startu LibraCoin w Europie, do czasu gdy urzędnicy unijni stworzą odpowiednie przepisy.