Według doniesień medialnych pewna liczba inwestorów Stablecoina zamierza zrezygnować z udziału w budowie własnej waluty ze względu na coraz częściej pojawiające się negatywne komentarze, zarówno opinii publicznej jak i władz unijnych. Są to na ten moment tylko i wyłącznie doniesienia, które nie muszą się spełnić, gdyż oficjalnie żaden z 28 sponsorów nie wycofał się ze stowarzyszenia pod nazwą Libra.
Niemniej pogłoski te pojawiają się coraz częściej i jeśli wierzyć w ich treść to najprawdopodobniej minimum 3 inwestorów zamierza zakończyć swoją współpracę ze Stowarzyszeniem Libra. Dla projektu może się to okazać cios, po którym się już nie podniesie.
Regres przez wątpliwości i brak zaufania
23 sierpnia ukazał się bardzo interesujący artykuł dotyczący Stowarzyszenia Libra. Raport ukazał się na łamach „Financial Times”. Można w nim przeczytać m.in o rozmowie jaka miała się odbyć pomiędzy dwoma głównymi inwestorami projektu odnośnie jego przyszłości. Co więcej trzeci sponsor-założyciel ponoć coraz częściej i głośniej ma okazywać swoje niezadowolenie wobec pojawiających się ostatnio w ogromnej ilości słów krytyki dla projektu.
Nazwiska przedsiębiorców oczywiście pozostają tajemnicą. Ale jedno jest pewne, że ciekawość, którą wzbudził plan Stowarzyszenia Libra odnośnie Stablecoina przykuł zbyt dużą i nad wyraz ostrą obserwację instytucji unijnych, które coraz dokładniej zaczynają się przyglądać projektowi i mówiąc wprost nie podoba im się on.
Czym naprawdę jest Stowarzyszenie Libra?
Stowarzyszenie działa na zasadach autonomicznej firmy kierowanej przez samą Librę. W jej skład wchodzi 28 inwestorów, którzy jednocześnie są jej założycielami. Żeby nie być gołosłownym są to tacy potentaci jak m.in. PayPal, Spotify, Visa, Mastercard czy Uber. Składka członkowska najprawdopodobniej wynosi około 10 mln dolarów. Tyle właśnie kosztuje wejście do tego elitarnego klubu. W ostatnim czasie uwidocznił się jednak zgoła odmienny trend, a mianowicie pojawili się członkowie, którzy próbują umniejszyć swój udział w Stowarzyszeniu Libra i odłączyć się od jego projektu raz na dobre.
Powody
Według doniesień pojawiających się w mediach główną przyczyną, przez którą minimum 3 członków ma odejść ze stowarzyszenia jest niezadowolenie z powodu braku chęci uregulowania zasad działania projektu przez pozostałych pomysłodawców projektu. Jeden z nich w ten sposób wypowiada się o całej sprawie: „Uważam, że ciężko będzie, aby partnerzy, którzy chcą być postrzegani jako zgodni (w tej części wypowiedzi chodzi o organy zajmujące się regulacją), wspierali Librę”. Ten głos spotkał się z krytyką pozostałych członków Stowarzyszenia Libra, którzy nie kryli swojego rozczarowania.
Europejski dywanik
Od jakiegoś czasu również organy unijne zainteresowały się projektem Stowarzyszenia Libra. Co więcej w tym tygodni podjęły działania dotyczące sprawdzenia czy plan konsorcjum nie łamie zasad prawa unijnego. Główny zarzut to monopolistyczna praktyka, która jest zakazana w Unii Europejskiej. Komisja Europejska wysłała w tej sprawie specjalnie przygotowany kwestionariusz, którego celem jest dociec, czy projekt budowy Stablecoina Libry przez Facebooka jest zgodny z panującymi zasadami odnośnie konkurencji rynkowej.
Celem Komisji jest ustalenie, czy pozostałe podmioty na rynku będą w stanie rywalizować z nowo powstałym Stablecoinem. Żeby tego było mało. Komisja wzięła również pod lupę aplikacje powiązane z Librą; Messengera i WhatsAppa. Jak widać trwa burza dla Stowarzyszenia Libra. Nie wiadomo czy dojdą do skutki plany budowy Stablecoina i czy samo stowarzyszenie się nie rozpadnie. Każdy kolejny dzień będzie przynosił nowe informacje.