Według Facebooka świat jak najbardziej potrzebuje niezawodnej waluty cyfrowej oraz także infrastruktury, która się przyczyni do spełnienia obietnicy pieniędzy Internetu. Zdaniem Facebooka wymiana wartości powinna być intuicyjna, prosta oraz także szybka. Płatności także mają być tak łatwe, jak wysyłanie SMS-ów. Libra według planu ma być kryptowalutą globalną, tak aby każdy z użytkowników mógł się nią swobodnie posługiwać.
Według społeczności w sposób pozytywny – Libra będzie kryptowalutą, która skierowana będzie do wszystkich spośród konsumentów, którzy robią zakupy w sieci. Jej atutem będzie to, że Facebook, a więc jedna z największych na świeci firmą ją wspiera.
Według społeczności w sposób negatywny – Wiele osób uważa, że Libra stanie się ideologicznym projektem, a nie praktycznym. Na razie widzimy jedynie system scentralizowany, który został zdominowany właśnie przez giganta społecznościowych mediów.
Kto wchodzi w skład stowarzyszenia Libry?
Według Facebooka – Libra jak najbardziej potrzebuje złożone podmiotu oraz niezależnych członków. Powstałą w tym celu członkowska organizacja, która swoją siedzibę ma Genewie. Postawiono na Szwajcarię, ponieważ kraj ten wyróżnia się otwartością na globalną neutralność oraz także technologię blockchain. Decyzje dotyczące zarządzania siecią jak i także rezerwami podejmuje Rada Stowarzyszenia Libra.
Według społeczności w sposób pozytywny – wszelkie członkowskie organizacje będą miały prawo głosu równe w Stowarzyszeniu Libra. Cek to pozyskanie stu członków założycieli. Każdy z nich będzie miał jak najbardziej prawo do obsługi właśnie węzła walidatora.
Według społeczności w sposób negatywny – w skład właśnie Stowarzyszenia Libry wchodzą wszelkiego rodzaju organizacje, które już na wstępie musiałyby uiścić niemałą opłatę. Chodzi o 10 milionów dolarów. Ta inwestycja daje im bezpośrednio jeden głos w Nadzorczej Radzie Libry oraz także usprawnia do samego udziału w dywidendzie. Do członków obecnych między innymi należą: PayPal, MasterCard, Uber, kilka firm o typie Vent6ure Capital jak i także organizacje inne, o których istnieniu nigdy nawet nie wiedzieliśmy. Są w stanie jednak firmy te opłacić kwotę za wstęp do tego stowarzyszenia.
Może gdyby samo Stowarzyszenie Libry założone zostało przez jakąś inną firmę, a nie przez Facebooka, to pomysł stworzenia waluty suwerennej mógłby odebrany zostać w dużo bardziej pozytywny sposób. Nic obecnie nie wskazuje na to, że właśnie nieufność sama do giganta społecznościowych mediów się w ogóle zmniejszy. Przykładem jest na przykład to, że naprawdę wielu członków Kongresu nie wierzy wciąż w separację Facebooka od Stowarzyszenia Libry. A co w przypadku, gdy tenże gigant społecznościowych mediów przejmie Spotify, który także jest członkiem założycielem? Czy w ten sposób jakby Facebook zyska dwa głosy czy nie? Czy Spotify pozostanie w dalszym ciągu niezależny? Kto w ogóle proces w tego rodzaju sytuacjach skontroluje? Tego nie wiemy.
