Facebook pokładał olbrzymie nadzieję w swoim autorskim projekcie pod nazwą Libra. Do prac nad nim przystąpiły takie światowe marki jak m.in. eBay, Mastercard, Visa czy Uber. Jednak pomysł powstania wirtualnej waluty, której właścicielem będzie Facebook nie przyniósł spodziewanych reakcji na Starym Kontynencie. Co więcej spotkał się z niechęcią ze strony władz unijnych, które w umiarkowany sposób próbują zablokować jej powstanie.
Yves Mersch prawnik Europejskiego Banku Centralnego przestrzega przed projektem pod nazwą Libra. Według władz unijnych powołanie do życia przez Facebooka wirtualnej waluty przyniesie negatywne skutki dla europejskiego rynku. Co więcej może go zachwiać, gdyż istnieją podejrzenia, że Libra może zmonopolizować rynek, a zatem złamie europejskie dyrektywy odnośnie konkurencyjności.
Według doniesień medialnych tą sprawą zajmują się już organy regulacyjne UE, które już podjęły działania, mające na celu zablokowanie projektu Libra. Kolejny cios dla pomysłodawców projektu nadszedł 12 września z Francji, gdzie tamtejsze władze ogłosiły, że jeśli zajdzie taka potrzeba zablokują powstanie Libry na Starym Kontynencie.
Powstanie Libry w Europie nie jest możliwe
Bruno Le Maire (minister finansów Francji) tłumaczy decyzję zablokowania Libry. Według polityka i danych ekspertów rządu francuskiego wirtualna waluta pod egidą Facebooka nie ma racji bytu w Europie. Jej powstanie blokują przede wszystkim aktualne prawa i dyrektywy UE.
Nikt w Brukseli nie wyrazi zgody na powstanie czegoś co będzie stwarzało zagrożenie dla suwerennego funkcjonowania członków UE w zakresie sektora finansowego. Zarzuty wobec Libry są co najmniej niepokojące, a zatem jak podaje w swoim oświadczeniu Bruno Le Maire Francja nie pozwoli na powołanie do życia „ekscentrycznego” projektu Facebooka pod nazwą Libra.
Organizacja Współpracy i Rozwoju a funkcjonowanie wirtualnych walut
Polityk wygłosił swoje zdanie podczas posiedzenia Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju, na którym omawiane były kwestie odnoszące się do kryptowalut. Francuscy politycy podczas spotkania nie kryli swojej niechęci wobec Libry. Faktem jest, że ten stan rzeczy nie zmienił się ani odrobinę od momentu, kiedy to Facebook ogłosił całemu światu, że planuje powołać do życia swoją wirtualną walutę; było to 18 czerwca bieżącego roku.
Podczas spotkania minister finansów Francji próbował nakłonić innych polityków do podjęcia zdecydowanych kroków wobec Libry. Często powtarzanym przez niego zdaniem było: ” Zagrożona jest monetarna suwerenność krajów wskutek możliwej prywatyzacji pieniędzy.” Co więcej te zagrożenie nadchodzi ze strony zaledwie jednego potentata, który jak dodaje Le Maire posiada blisko 2 mld użytkowników na świecie, co czyni go globalnym hegemonem.
Sprawa ryzyka a Stany Zjednoczone
Zatem śmiało można stwierdzić, że największą obawą władz unijnych wobec Libry jest fakt, że może ona zapoczątkować proces odchodzenia od tradycyjnych, narodowych walut podczas możliwych, przyszłych kryzysów gospodarczych co z całą pewnością przyniosłoby ogromne kłopoty dla rządów w sektorze sterowania ekonomią.
Należy w tym momencie wspomnieć, że Libra za fundamentalny cel postawiła sobie handel internetowy, ale również inne usługi finansowe, które będzie wykonywać po przysłowiowych „kosztach”. Za przyczynę tych działań władze Facebooka podają osoby, które według nich obecnie są wykluczone z sektora bankowego krążącego na orbicie kryptowalut. W tym celu Libra miałaby wykorzystywać swój nowo powstały portfel Calibrę, który będzie wykonywał za nią obsługę klientów. Reakcja Francji nie jest odosobniona. Pierwsza fala krytyki spotkała projekt Facebooka ze strony Stanów Zjednoczonych, które podobnie jak rząd w Paryżu jasno sprecyzowały swoje stanowisko wobec Libry.
Na potwierdzenie tych słów należy przypomnieć wypowiedź Stevena Mnuchina (sekretarz skarbu USA) oraz Jerome Powella (przewodniczący Rezerwy Federalnej), którzy już w czerwcu bieżącego roku wyrazili swoje zaniepokojenie odnoście Libry. Jednym z radykalnych przykładów jest postawa Brada Shermana (kongresman USA), który nie patyczkował się z projektem Facebooka i otwarcie apelował o jak najszybsze zakazanie tej kryptowaluty.
Skutkiem tych wszystkich czynników stały się głośno komentowane w mediach przesłuchania pracowników Facebooka, które były koordynowane przez Komisję do spraw Usług Finansowych przy amerykańskiej Izbie Reprezentantów. Można zatem zakładać, że projekt Libra jeśli nawet dojdzie do skutku to będzie cenzurowany przez nie tylko unijne organy, ale też Stany Zjednoczone, które mogą zmniejszyć przysłowiowe pole manewru dla Libry.