Charlie Lee wypowiedział się ostro o DeFi. „To najgorsze co może być”

5/5 - (1 vote)

Charlie Lee wypowiedział się ostro na temat samego projektu DeFi, a więc finansów zdecentralizowanych. Twórca Litecoina przy tej okazji nie szczędził swojego języka. Zagadnienie omawiania należy do jednych z przestrzeni kryptowalut w ostatnim czasie najpopularniejszych.

Kryptoteatrzyk

Finanse zdecentralizowane lub też w skrócie DeFi, to ostatnimi czasy naprawdę gorący temat. Pomimo to, Charlie Lee na nim nie pozostawia suchej nitki. Tenże termin odnosi się do platform, które tradycyjnej usługi finansowe automatyzują. Przykładem mogą tutaj być pożyczki oraz ubezpieczenia. DeFi w naprawdę dużym stopniu polega na smart contractach, które są uruchomione na sieciach zdecentralizowanych w celu usunięcia z całego procesu pośrednika. Rozwiązanie to dzięki temu oferuje często o wiele korzystniejsze stawki, które mają za zadanie przyciągnąć konsumentów.

Pomimo, że w samej teorii zagadnienie finansów zdecentralizowanych brzmi naprawdę dobrze, to twórca Litecoina, Charlie Lee, nie jest do końca przekonany co do tego właśnie rozwiązania. W tę niedzielę były pracownik Coinbase, powołując się na atak niedawny na bZx, przedstawił kilka problemów ściśle związanych z systemem DeFi.

W swojej serii Tweetów Charlie Lee tłumaczy, w jaki konkretnie sposób aplikacje finansów zdecentralizowanych są narażone całkowicie na zamknięcie przez organu scentralizowane. Poza tym jedynym sposobem samo odwrócenie ataku na aplikację DeFi jest na nią nałożenie jeszcze więcej rozwiązań scentralizowanych.

Dlatego on nie wiedzy w DeFi. Uważa, że jest to najgorsze co może być. Większość DeFi zostać może wyłączona przez instytucję scentralizowaną. Więc jest to tylko teatrzyk decentralizacyjny.  Do tego jeszcze nikt nie może w żadnym wypadku odwrócić skutków ataku inaczej, a niżeli poprzez nałożenie dużo większej centralizacji.

Więc jak to jest od tego lepsze, co mamy teraz?

To już ostatni incydent

W ataku niedawnych dużą ofiarą padł protokół o nazwie Ethereum bZx. Jest to produkt należący do DeFi, który umożliwia między innymi pożyczanie kryptowalut. W samej odpowiedzi na atak, to twórcy zatrzymali działanie centralne całego systemu poprzez wykorzystanie bezpośrednio klucza administratora.

Bitcoin ponownie za 40.000 zł – Kurs powoli rośnie i spada

Tenże krok spotkał się z naprawdę sporą dezaprobatą. Szczególnie ugruntowała stanowisko twórcy LTC. Zdania tego nie zmieni również sama rosnąca liczba transakcji w przestrzeni finansów zdecentralizowanych.

Jak mówi sam Charlie Lee, to nie wiedzy on, żeby DeFi na jakiejkolwiek platformie działało. W ten sposób się odniósł do zarzutu, że jego stosunek negatywny do całej tej koncepcji wynika z tego, że cała ta burza nie dotyczyła w żadnym wypadku platformy TRON.

Komentarze pod samym tweedem Charliego Lee bynajmniej nie są jednostronne. Wielu twórcy Litecoina zarzuca, że DeFi do czegoś przynajmniej służy nie tak, jak właśnie jego LTC.

A co Wy sądzicie na ten temat? Każdy z nas ma inne zadanie na temat. Podzielmy się nim i podyskutujmy. Jesteśmy ciekawi Waszego zdania.

Więcej na forum:

Previous ArticleNext Article
CEO największych Polskich portali o kryptowalutach. Jestem autorem ponad 200 publikacji o branży kryptowaluty. W sieci znajdziesz moje publikacje na największych tematycznych serwisach. Pod każdą moją publikacją zapraszam do dyskusji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *