Zdaniem australijskiego banku centralnego CBDC są całkowicie zbędne

RBA jest zdania że Australia nie potrzebuje cyfrowej waluty. Mało tego jego przedstawiciele uważają, obywatele ich państwa już teraz mają dostęp zarówno do tanich, jak i wydajnych metod płatności dokonywanych w czasie rzeczywistym. W związku z czym waluty cyfrowe są dla nich całkowicie zbędne. Australijski bank centralny dopuszcza jednak myśl, że Australijczycy nie są dobrze obsługiwani jeżeli chodzi o obszar płatności transgranicznych. Dlatego też wprowadził rozwiązania, które mają na celu skuteczne rozwiązanie istniejących problemów. – Rusza Stowarzyszenie Libra, które ma liczyć aż 100 członków

RBA jest ukrywa swoich poglądów na temat CBDC. Nie zmienia to jednak faktu,że banki centralne pozostałych światowych mocarstw nie poprzestają nad wysiłkami w tworzeniu i emisji ich własnych walut cyfrowych. Jako przykład może posłużyć tu Ludowy Bank Chin, który jest już na etapie testowania monety cyfrowej.

Francja również nosi się z podobnym zamiarem. jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem jeszcze w tym roku francuska kruptowaluta wejdzie w fazę testów. EBC, czyli Europejski Bank centralny także prowadzi dyskusje a temat CBDC. Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) zastanawia się natomiast nad swoim ewentualnym udziałem w zaplanowanych emisjach państwowych walut cyfrowych.